Złodzieje w szkołach! Kradną pieniądze, kurtki i komórki, a nawet plecaki

Czytaj dalej
Edward Mazurkow

Złodzieje w szkołach! Kradną pieniądze, kurtki i komórki, a nawet plecaki

Edward Mazurkow

Ze szkolnych szatni złodzieje kradną kurtki, komórki, a nawet uczniowskie plecaki. Buszują także w pokojach nauczycielskich. Tam polują na portfele.

Dwie zimowe kurtki i plecak z łyżwami padły łupem złodzieja, który zakradł się do szatni uczniowskiej w gimnazjum publicznym w Piotrkowie Trybunalskim. Policja zatrzymała złodzieja. Okazała się nim 32-letnia kobieta.

Do kradzieży doszło 30 marca 2017 r. około godz. 14, gdy uczniowie mieli lekcje. Wytropiem złodzieja zajął się dzielnicowy z rejonu, gdzie doszło do kradzeży. Funkcjonariusz szybko wytypował podejrzaną. Ustalił, gdzie mieszka i następnego dnia rano zapukał do drzwi jej mieszkania. Funkcjonariusz miał nosa. W domu 32-latki znalazł bowiem skradzione rzeczy. Ich wartość po-krzywdzeni oszacowali na 600 zł. Złodziejka za kratkami może spędzić nawet 5 lat.

Kilka lat temu trzech 13-letnich uczniów gimnazjum czterem swoim nauczycielkom skradło portfele z pieniędzmi. Później koleżance wyjęli z plecaka klucze i gdy była jeszcze w szkole, zakradli się do jej mieszkania. Ukradli 300 zł. Policja zatrzymała złodziejaszków. Mieli przy sobie marihuanę.

Niedawno policjanci z komisariatu przy ul. Armii Krajowej w Łodzi zatrzymali 32-latka, który okradł plebanię parafii Świętej Rodziny przy al. Wyszyńskiego. Łupem złodzieja padł laptop i komórka należąca do księdza. Wartość tych rzeczy duchowny oszacował na 4 tys. zł. Podczas dochodzenia okazało się jednak, że złodziej na koncie ma również kradzież w szkole muzycznej przy ul. Sosnowej. Do szatni 32-latek wszedł, gdy nie było w niej nikogo. Z kurtki jednego z uczniów skradł telefon komórkowy. Łupy spieniężył w lombardzie.

W ubiegłym roku policjanci z komisariatu na Dołach otrzymali informację, że na wystawie w Akademii Sztuk Pięknych ponownie pojawił się mężczyzna podejrzewany o kradzież jednego z eksponatów. Miał skraść wówczas rzeźbę wykonaną w formie kartki papieru z tekstem imitującym wydruk z gazety. Jej wartość oszacowano na 1500 zł. Policjanci z wydziału kryminalnego, którzy przyjechali na interwencję, wylegitymowali 47-latka. Ten początkowo twierdził, że jest pasjonatem sztuki, często przychodzi na wystawy, ale z kradzieżą rzeźby nie ma nic wspólnego. Jego słowom przeczyło jednak zdjęcie z moni-toringu, na którym została uwidoczniona kradzież. Policjanci w mieszkaniu 47-latka znaleźli skradzioną rzeźbę. Były tam także jeszcze dwie inne, które padły łupem tego pozbawionego skrupułów miłośnika sztuki nowoczesnej.

Edward Mazurkow

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.