Zabili Marka, a ciało zakopali w oborze. Dlaczego i jak doszło do zabójstwa?

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Zabili Marka, a ciało zakopali w oborze. Dlaczego i jak doszło do zabójstwa?

Jarosław Miłkowski

Iwona S. miała dość tego, że konkubent się nad nią znęcał. Poprosiła więc kolegów syna, by pobili Marka M. 42-latek został zabity...

- Kochałam Marka, ale tak wyszło… Duża ilość alkoholu musiała spowodować, że u chłopaków wzrosła agresja i tak go pobili, że aż zabili – mówiła wczoraj w sądzie 51-letnia Iwona S. Jest oskarżona o podżeganie do zabójstwa Marka R., z którym żyła w konkubinacie prawie 20 lat. O samo zabójstwo oskarżeni są: Daniel S., 29-letni syn kobiety, i jego kolega Kamil E., 30-latek. Całej trójce grozi dożywocie. Na ławie oskarżonych siedzi też 26-letni Marcin M. On mierzy się z zarzutem pobicia mężczyzny.

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.