Sandra Soczewa

Wygodne buty, plecak, kanapki, woda i... w drogę! Będzie super!

Super - Relaks maszeruje nie tylko po okolicach miasta, ale też wybiera się na dalsze piesze wyprawy - m.in. w góry. Fot. klub turystyki pieszej super-relaks Super - Relaks maszeruje nie tylko po okolicach miasta, ale też wybiera się na dalsze piesze wyprawy - m.in. w góry.
Sandra Soczewa

- Kluby turystyki pieszej to świetna alternatywa dla osób starszych. Dzięki temu jesteśmy w ruchu i dbamy o zdrowie - zachwalają piechurki. Piesze wycieczki są darmowe. Uczestnicy płacą tylko za bilety PKP lub PKS.

Praktycznie co niedziela wstają skoro świt, biorą kijki i lecą na zbiórkę. Później prawie cały dzień spędzają na pieszej wycieczce. Na koniec dnia smaczny poczęstunek i powrót do domu. Kto? Piechurzy!

Zalet jest naprawdę wiele

- Ja nawet nie chcę myśleć, co by ze mną było, gdybym tyle nie chodziła (śmiech). Całe życie byłam aktywna, uwielbiam być w ruchu. Telewizja może dla mnie nie istnieć. Cenię sobie przyrodę, piękne widoki i ciekawych ludzi. To wszystko gwarantują mi niedzielne wycieczki - mówi 74-letnia członkini jednego z gorzowskich klubów. Przedstawiać się nie chce, bo „błyszczeć w gazecie nie musi”. - Ale powiem coś pani - zagaduje seniorka dziennikarkę. - Mam tyle lat, ile mam, zdrowie świetne i niejednego młodziaka potrafię na trasie przegonić (śmiech). Idę pierwsza! A w domu w wolnych chwilach rozwiązuję krzyżówki, żeby nie tylko ciało było młode, ale też umysł. W naszym wieku trzeba wszystko trenować i... cieszyć się życiem! - zachwala kobieta.

Na piesze wycieczki co jakiś czas - nie zawsze - wybiera się Grażyna Boniec. - Koleżanka mnie namówiła. A przyznam, że najbardziej zachęciło mnie to, ile ona dzięki tym wycieczkom schudła! Tyle kilometrów to przecież nie może przejść bez echa dla ciała - mówi gorzo¬wianka. Ale widzi też inne zalety pieszej turystyki. - To jest sport sprzedany w atrakcyjnej formie. Nie wiedzę się na siłowni, nie lubię ćwiczyć w domu. A podczas takiego spaceru w gronie ciekawych ludzi nawet nie odczuwa się tego wysiłku - opowiada zachwycona pani Grażyna.

Utrzymanie zdrowia to raz. Dwa: walka ze zbędnymi kilogramami. Trzy: zawieranie nowych znajomości. Cztery: odkrywanie okolic miasta.

- Kiedy są wycieczki w góry, czy nad morze, to są. Ale zazwyczaj spacerujemy po okolicach Gorzowa. I_powiem szczerze: wielu z nas nie wie, w jak pięknym regionie mieszka. Z ręką na sercu! - mówi piechurka Kalina.

Przyjdź na zbiórkę!

Gorzowianie mają do wyboru kilka klubów turystyki pieszej (patrz ramka obok). I_praktycznie każdy klub w weekend coś organizuje. - Na wycieczki zapraszamy wszystkich. Nie trzeba być członkiem klubu. Wystarczy przyjść na zbiórkę i gotowe! Zapraszamy młodzież, dorosłych i seniorów - mówi Leszek Mazurczyk z klubu Super - Relaks. A uczestniczka wycieczek klubu Super - Relaks wtrąca. - Wystarczy mieć wygodne buty, plecak, kanapki, wodę i widzimy się na zbiórce! Wszyscy są mile widziani. Robimy postoje, przystanki, nie ma co się martwić, że się nie da rady - zachęca kobieta.

Wycieczki organizowane przez kluby są darmowe. Koszt, jaki ponoszą uczestnicy związany jest z transportem (przejazd autkorem, bilety PKP lub PKS).

Sandra Soczewa

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.