W tym roku Seat wprowadził na rynek nową, piątą generację ibizy, swojego najbardziej znanego modelu. Nasz test miał nas przekonać, czy ten samochód wart jest zainteresowania.
Nadwozie
Najnowsza ibiza musi zwracać na siebie uwagę, czego dowodem jest zainteresowanie, jakie wzbudzała, gdy parkowaliśmy nią pod centrami handlowymi. Nie było osoby, której by się ten samochód nie podobał. Rzeczywiście wpada w oko jej proporcjonalna sylwetka z dynamicznymi przetłoczeniami po bokach i eleganckie detale.
Wnętrze
Nigdy nie przepadaliśmy ani za materiałami wykończeniowymi w ibizach, ani za zegarami oraz wszystkim, co się znajdowało w ich wnętrzach. W tej nowej poprawiono plastiki, a już tablica ze wskaźnikami oraz zabudowa konsoli środkowej wzbudzała wręcz nasz zachwyt. Szczególnie grafika na ekranie ujęła nas swoją prostotą i czytelnością. Poza tym spodobało nam się, że jest tu gdzie bezpiecznie przewozić różne drobiazgi, jak telefon czy klucze z pilotem do bramy.
Silnik
Kiedyś 75 KM pod maską to byłoby coś. Dziś taki motor wybierają ci, dla których dynamika samochodu ma drugorzędne znaczenie. Trzy cylindry dają o sobie znać odgłosem pracy. Trzeba się do jego charakteru pracy przyzwyczaić, chociażby odpowiednio dobierając przełożenia w pięciobiegowej skrzyni.
Podsumowanie
Testowana wersja małego seata zdecydowanie lepiej wyglądała niż jeździła. Dlatego od razu sugerujemy potencjalnym jej nabywcom wybór nieco mocniejszego silnika. Auto jest już bardzo dojrzałą konstrukcją, a teraz również nowoczesną. Łatwa obsługa i przestronne wnętrze sprawiły, że z czystym sumieniem polecamy ten model, szczególnie młodym (także duchem) ludziom, dla których wygląd auta ma znaczenie. Pomyślcie tylko o mocniejszym silniku.