W Koluszkach nadal nie rozwiązano problemu aptek, które nie pracują mimo wyznaczonych dyżurów...
Nadal nie rozwiązano problemu dwóch koluszkowskich aptek, które, mimo wyznaczenia nocnych i świątecznych dyżurów, w tym czasie nie pracują. Mieszkańcy, którzy w weekend próbowali kupić lekarstwa, mogli tylko zapoznać się z treścią komunikatu wywieszonego na zamkniętych drzwiach. Informował on, że apteka nie pracuje „decyzją właścicielską zarządu” bądź z powodu „choroby personelu”.
– Musiałem pilnie wykupić lek dla chorej wnuczki – opowiada pan Bohdan. – Apteka, która powinna pełnić nocny dyżur, była zamknięta. Na kartce przyklejonej do drzwi było napisane, że inna pracująca jest w... Andrespolu. Na szczęście miałem samochód i mogłem szybko tam pojechać, ale co, jeśli ktoś potrzebuje pomocy, a nie ma środka transportu? Posiadanie auta nie jest obowiązkowe, a w nocy nie ma jak wydostać się z Koluszek.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień