Ulica Pabianicka pod specjalnym nadzorem
84 kamery znajdą się w 14. kolejnych punktach - od pl. Niepodległości do Portu Łódź Monitoring podpowie również, gdzie są wolne miejsca parkingowe.
O 84 kamery zlokalizowane w czternastu miejscach wzdłuż ul. Pabianickiej, od placu Niepodległości do Portu Łódź, rozbudowany zostanie do końca roku system miejskiego monitoringu. W sumie liczyć wtedy będzie 440 kamer w 164 miejscach.
- Gdy dwa lata temu uruchamialiśmy pierwsze kamery na ul. Piotrkowskiej, pojawiały się głosy, że to naruszenie prywatności. Teraz sytuacja jest odwrotna, jesteśmy dosłownie zarzucani wnioskami rad osiedli czy wspólnot, żeby ich tereny objąć właśnie monitoringiem - mówi Zbigniew Kuleta, komendant straży miejskiej. - Do tegorocznego budżetu obywatelskiego łodzianie zgłosili kilkanaście takich projektów, pozytywnie zaopiniowaliśmy sześć.
Kamery na ul. Pabianickiej to czwarty etap rozbudowy systemu. Łódzka straż otrzymała na ten cel z miejskiej kasy 2,1 mln złotych.
- Oprócz obrotowych kamer HD i stacjonarnych full HD, w jednym miejscu zainstalujemy kamerę 20-megapikselową - mówi Ryszard Kozłowski, specjalista ds. monitoringu w straży miejskiej. - Obejmie ona parking Portu Łódź, krańcówkę tramwajową oraz estakadę. Dzięki niej będzie można uzyskać bardzo duże i szczegółowe powiększenie obrazu. Chcemy również - na razie na próbę - monitorować 30 miejsc parkingowych w wybranym rejonie. Wolne miejsca będą rozpoznawane automatycznie, a informacja o nich zostanie przekazana na umieszczoną w pobliżu elektroniczną tablicę. Poprzez specjalną aplikację taka informacja może być również dostępna w telefonie komórkowym. Jeśli system się sprawdzi, może zostać upowszechniony.
Do technologicznych nowinek już wprowadzonych w życie należy możliwość reagowania przez obsługę monitoringu na to, co dzieje się w Strefie Rekreacji i Wypoczynku w parku na Zdrowiu. Gdy operator dostrzeże na ekranie niewłaściwe zachowanie, może zwrócić uwagę głosem, który rozlegnie się z zainstalowanych tam głośników. Takie rozwiązanie ma być częściej stosowane, ale - jak podkreślają w straży miejskiej - tylko w łódzkich parkach.
