Bydgoskie szkoły jazdy z uwagą śledzą przetarg Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Ten wybiera nowe samochody do egzaminów.
Kursant płaciłby tylko za dwa pierwsze podejścia do egzaminu, a za kolejne szkoła jazdy, starosta, wojewoda. Byłaby także akredytacja dla szkół.
Zdają na kategorie C, C+E i D. Z egzaminem praktycznym „zawodowcy” radzą sobie jak... amatorzy.
Do niedawna egzaminatorzy musieli przerwać egzamin, jeśli kursant zdający na prawo jazdy popełnił któryś z błędów wymienionych w osławionym załączniku Ministerstwa Infrastruktury. Od listopada jest inaczej.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2022 Polska Press Sp. z o.o.