Śmieci na pięć frakcji, ale segregacja nie jest na piątkę

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Paweł Kaniak

Śmieci na pięć frakcji, ale segregacja nie jest na piątkę

Paweł Kaniak

1 stycznia 2020 roku zaczęły obowiązywać nowe zasady segregacji śmieci. Sprawdzamy jak przez dwa pierwsze miesiące funkcjonowało to w Bydgoszczy.

Od 1 stycznia 2020 r. odpady dzielimy na 5 frakcji. Nie zmieniła się segregacja: plastików i metali, które trafiają do pojemnika żółtego, szkła - do pojemnika zielonego oraz odpadów zmieszanych - do pojemnika szarego. Nowością jest pojemnik niebieski, do którego trafia papier i makulatura. Do brązowego wyrzucamy odpady kuchenne pochodzenia roślinnego, a nie tylko odpady zielone, jak to było wcześniej.

- Pierwsze tygodnie obowiązywania nowych zasad to dla bydgoszczan okres wyrabiania nowych nawyków i wyrzucania odpadów do właściwych pojemników. Nie wszyscy mieszkańcy widzą sens wprowadzanych zmian. Niektórzy narzekają na zbyt dużą ilość pojemników, inni na ich niewłaściwą wielkość - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Niektórzy faktycznie mają z tym problem, co pokazują głosy zamieszczane w internecie. W komentarzach na naszym redakcyjnym Facebooku bydgoszczanie piszą m.in. tak: - Za dużo wymysłów na segregację. Dla zwykłego Kowalskiego szkło to szkło, a tu butelka oddzielnie, szklanka oddzielnie, szyba oddzielnie i jeszcze podzielić na kolory.

W ciągu tych 2 miesięcy mieszkańcy zgłaszali też, że na wielu osiedlach nie zostały podstawione nowe kontenery na śmieci. Co zrobić w takiej sytuacji? W przypadku wyposażenia nieruchomości w pojemnik niewłaściwej wielkości lub ilości właściciel lub zarządca nieruchomości powinien to zgłosić do Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi, które zleci firmie odbierającej odpady dostawienie kontenera lub zamianę pojemnika na właściwy. Łącznie w mieście jest ponad 100 tysięcy pojemników na odpady. Ponad 95 proc. jest ustawionych w nieruchomościach. - Pozostałe są dostawiane zgodnie z ustalonym harmonogramem. Jeśli nie będzie odbywało się to terminie, a przyczyna będzie leżała po stronie firmy, zostanie naliczona kara. Pamiętajmy, że okres nowych zasad, wielokrotnie na wniosek samych mieszkańców, wiąże się także ze zmianą wielkości pojemników i często te stare pozostawione są na okres przejściowy konieczny do dowiezienia pojemników o innych wymiarach - wyjaśnia Marta Stachowiak.

Bydgoszczanie wątpili też w sens segregacji, obawiając się, że później wszystko i tak trafia do jednego pojemnika. Ta kwestia pojawiała się bardzo często w pytaniach kierowanych do władz miasta. Ratusz odpowiada, że tak nie jest, ponieważ każda frakcja odbierana jest w innym terminie. - Jeśli jest odbierana w jednym terminie tym samym samochodem, to znaczy, że jest to śmieciarka wielokomorowa, która pozwala oddzielić poszczególne frakcje. Dzieje się tak także wtedy, kiedy w pojemniku na odpady segregowane znajdują się śmieci zmieszane - tłumaczą urzędnicy ratusza, ale zachęcają też, aby zauważone przypadki wrzucania kilku frakcji do jednej śmieciarki zgłaszać mailowo ([email protected]). Miasto zapewnia ponadto, że wszystkie przejazdy i terminy odbiorów odpadów są monitorowane, dzięki czemu łatwo sprawdzić czy ktoś postąpił niezgodnie z regulaminem wywozu odpadów.

Inny zgłaszany problem dotyczy odbioru odpadów BIO. Z uwagi na fakt, iż jest to całkiem nowa frakcja odpadów mieszkańcy mają wiele pytań na temat tego, co można wrzucać do pojemnika koloru brązowego a jakie odpady nie powinny się tam znaleźć. Przypomnijmy zatem. Do brązowego kontenera na bioodpady wrzucamy: kuchenne resztki roślinne ulegające biodegradacji (obierki, skórki od warzyw i owoców, resztki pochodzenia roślinnego (np. fusy po kawie i herbacie), skoszoną trawę, liście, drobne gałęzie. Do pojemnika BIO nie wrzucamy: zwierzęcych resztek kuchennych, skorupek od jajek, odpadów zmieszanych, kości i odchodów zwierzęcych, drewna, popiołu, żwiru, kamieni.

Kilka dni temu zobaczyliśmy jak wygląda zawartość kilku kontenerów na Szwederowie. Segregacja nie była do końca zachowana. I nie dotyczyło to tylko nowych zasad, ale też tego podziału śmieci, który obowiązywał przed zmianami. W pojemniku na odpady zmieszane znajdowały się opakowania po mleku (powinny trafić do żółtego na tworzywa sztuczne), z kolei do żółtego pojemnika ktoś wyrzucił papier (powinien trafić do niebieskiego). W kontenerze BIO znajdowały się odpadki w foliowych woreczkach (odpady powinny być wrzucane bezpośrednio do pojemnika, bez woreczków).

Czy prowadzona jest kontrola prawidłowej segregacji? Przy wprowadzaniu nowego systemu była mowa m.in. o tym, że na osiedlach będzie obowiązywała odpowiedzialność zbiorowa. Jeśli jeden sąsiad nie będzie przestrzegał zasad, to karę zapłacą wszyscy. - Inspektorzy Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi prowadzą kontrole w zakresie prawidłowej segregacji odpadów. Również pracownicy firm odbierających odpady zwracają uwagę czy śmieci są prawidłowo posegregowane - zapewnia Marta Stachowiak. - W przypadku nieprawidłowej segregacji wykonywane są zdjęcia, a informacja trafia do właścicieli nieruchomości. W tym roku nie nałożono jeszcze na mieszkańców kar za niewłaściwą segregację - dodaje rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Paweł Kaniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.