Skąd pieniądze w miejskiej kasie

Czytaj dalej
Mirosław Malinowski

Skąd pieniądze w miejskiej kasie

Mirosław Malinowski

Władze Łodzi, prezentując projekt budżetu, najwięcej czasu poświęcają „wydatkom majątkowym”, czyli temu, ile pieniędzy przekażą na inwestycje. W przyszłym roku na ten cel ma być przeznaczone 597 mln zł.

Ale kto wie, czy nie ważniejsze dla łodzian jest to, skąd magistrat bierze pieniądze - i to nie tylko na inwestycje, ale by pokryć także tzw. bieżące wydatki, czyli te konieczne, by miasto w ogóle funkcjonowało. A na to będzie trzeba w 2017 roku 3 mld 288 mln zł.

Z kasy państwa

Pieniądze w miejskiej kasie pochodzą z kilku źródeł. W przeważającej części są to różnego rodzaju dotacje i subwencje w tym m.in. oświatowa (na prowadzenie szkół). Łódź w przyszłym roku dostanie z budżetu państwa na realizację tego rodzaju zadań ok. 1,2 mld zł. Do tego należy doliczyć ponad miliard złotych, który miasto otrzyma w ramach udziału w podatkach PIT i CIT (do miejskiej kasy wpłynie prawie 38 proc. podatków, jakie zapłacą państwu łodzianie i niespełna 7 proc. tego, co zapłacą firmy).

Wyciśnięte z łodzian

Resztę pieniędzy, czyli 1,4 mld zł, miasto będzie musiało znaleźć samo. A to oznacza, że średnio każdy z 700 tysięcy łodzian powinien zapewnić miastu dochód w wysokości 2 tys. zł. Z samych podatków (m.in. rolny, leśny, od nieruchomości, od spadków i darowizn) do budżetu trafi 489 mln zł.

„Kapslowe”, czyli opłata za wydanie zezwolenia na sprzedaż alkoholu, to 13 mln zł dochodu miasta. Do miejskiej kasy dopłacą też uczniowie korzystający ze szkolnych stołówek (9 mln zł), pasażerowie komunikacji miejskiej (173 mln zł), kierowcy parkujący w Strefie Płatnego Parkowania (19,6 mln zł), osoby spacerujące po palmiarni lub ogrodzie botanicznym (945 tys. zł) i wynajmujące mieszkania lub lokale użytkowe od gminy (206 mln zł).

Przy tak gigantycznych dochodach z biletów czy czynszów, kwota 3,5 mln zł z mandatów wystawianych przez straż miejską, wydaje się być drobiazgiem.

Sam magistrat też zarobi - na rynku nieruchomości. W planach jest sprzedaż 800 mieszkań, 50 domów jednorodzinnych, 50 lokali użytkowych i 10 garaży. Ma to przynieść miejskiej kasie 45 mln zł.

Do budżetu „dołożą się” również miejskie spółki. Ale choć miasto ma udziały w dwudziestu, to dywidendę miastu wypłacą tylko cztery (ZWiK, GOŚ, ŁSI i „Zjazdowa”) - 10,7 mln zł.

Mirosław Malinowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.