Robią im podwórzec, ale... bez miejsca na kosze na śmieci
Cieszymy się z remontu naszej ulicy, która zamienia się w podwórzec, ale niestety obawiamy się też zakończenia tych prac - mówią lokatorzy i członkowie wspólnoty mieszkaniowej z kamienicy przy ul. Zacisze 2 w Śródmieściu.
- Bo wtedy okaże się zapewne, że nasze dwa pojemniki na śmieci, stojące na chodniku przy ulicy, nie pasują do wyglądu woonerfu. A my nie mamy naprawdę miejsca, by trzymać je gdzieś indziej.
Kamienica przy ul. Zacisze 2 powstała, podobnie jak sąsiednie budynki, w latach 50. Mieszka w niej 49 rodzin. Do budynku przynależy podwórko, a na nim stoi ładna pergola śmietnikowa. Dostać się na nie można jednak wyłącznie przez jedną klatkę schodową, co oznacza pokonanie niemal 10 schodów.
- Dawniej, kiedy wszystko było wspólne, nasze pojemniki na śmieci były wyciągane przez bramy sąsiednich budynków przy ul. Zacisze 4 i ul. Rewolucji 1905 r. 90 - opowiada Ewa Kula, mieszkanka kamienicy przy ul. Zacisze 2. - W lipcu 2015 r. ci ostatni sąsiedzi zagrodzili nam jednak drogę betonowym murem i wtedy nasze kosze trafiły na ulicę. Miało być to rozwiązanie tymczasowe, ale do tej pory lepszego nie znaleziono.
Już w lutym ubiegłego roku, na pierwszym spotkaniu poświęconym planowanej budowie podwórca, lokatorzy alarmowali miejskich urzędników o problemie z pojemnikami.
- Obiecywano nam, że sprawa zostanie załatwiona - mówi Michał Penkin z zarządu wspólnoty. - Propozycje były różne, na przykład że miejsce na nasze kosze będzie na podwórku przy ul. Zacisze 1 i ul. Rewolucji 1905 r. 94, a także na chodniku po przeciwnej stronie ulicy i na terenie pobliskiego przedszkola. Zgodziliśmy się na pokrycie kosztów budowy pergoli w którymkolwiek miejscu i na noszenie śmieci kilkadziesiąt metrów od domu. A w efekcie nie dostaliśmy zgody na wzniesienie pergoli gdziekolwiek.
Według przedstawicieli magistratu, jego pracownicy już kilkakrotnie podejmowali próby pomocy mieszkańcom kamienicy.
- Wydział Dysponowania Mieniem UMŁ wystąpił do sąsiedniej wspólnoty przy ul. Rewolucji 1905 r. 90 o ustanowienie służebności gruntowej, czyli przywrócenie możliwości korzystania ze śmietnika - mówi Grzegorz Gawlik z urzędu miasta. - Administrator tej nieruchomości potwierdził telefonicznie odbiór pisma i przekazał sprawę do rozstrzygnięcia zarządowi swojej wspólnoty.
Odpowiedź od wspólnoty jeszcze nie nadeszła.