Adam Mauks

Potrzebny pomysł na rugby

Rugby Lechia Gdańsk vs RC Arka Gdynia Fot. Tomasz Bołt / archiwum Rugby Lechia Gdańsk vs RC Arka Gdynia
Adam Mauks

Żaden z trójmiejskich klubów nie jest zainteresowany organizacją meczu reprezentacji Polski. Wiele wskazuje na to, że prędko w Trójmieście biało-czerwonych nie zobaczymy.

To w Gdańsku, Sopocie i Gdyni biło do niedawna schorowane serce polskiego rugby. Przez lata na trójmiejskich stadionach odbywała się większość meczów biało-czerwonych. Z czasem proporcje przechyliły się w stronę Warszawy, a ostatnio zdecydowanie w kierunku Łodzi. I to nie tylko dlatego, że z tego miasta jest mistrz Polski a niedawno otwarto stadion Widzewa, na którym 8 kwietnia reprezentacja polskich rugbistów ma zagrać Holandią. 22 kwietnia mecz ze Szwajcarią odbędzie się na stadionie warszawskiej Polonii. Czerwcowy turniej Grand Prix Series w rugby 7 ma być rozgrywany w Łodzi, podobnie jak mecz z okazji 60-lecia Polskiego Związku Rugby. Najprawdopodobniej będzie to wrześniowe spotkanie Polska - Europa. W najbliższym czasie nie będzie spotkań reprezentacji Polski w Trójmieście. Trudno uznać to za promocję tej dyscypliny sportu. -

Nie staraliśmy się o mecz reprezentacji - potwierdza dyrektor Ogniwa Sopot Bartosz Olszewski. Jest tendencja organizowania meczów kadry w centralnej Polsce, a w siódemki też nie chcieliśmy się bawić, bo ten turniej przerastał możliwości miejskiego budżetu o kilkaset tysięcy złotych. Możliwości rekompensaty w postaci frekwencji na trybunach i wartości marketingowej były zbyt skromne, by się tego podjąć

- dodaje. Na stadionie w Sopocie trudno jest przeprowadzić dobrą transmisję z meczu rugby. Podobnie jak na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku.

Meczem reprezentacji nie była też zainteresowana Lechia, co potwierdza Piotr Płoszaj, prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Rugby i członek zarządu RC Lechia Gdańsk.

Jak wygląda to w Gdyni? - Nasze boisko jest po prostu zajechane - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Rafał Kwiatkowski, członek zarządu RC Arka Gdynia. - Boisko będzie jeszcze w tym roku wymienione, bo dziś jest bardziej...czarne niż zielone. To wynika z olbrzymiej eksploatacji gdyńskiego stadionu - dodaje Kwiatkowski.

Zdaniem Roberta Małolepszego, byłego sekretarza generalnego PZR, komentatora rugby i organizatora meczów reprezentacji „Narodowy” w Gdyni jest już za mały na potrzeby reprezentacji. Zwraca też uwagę na ekonomiczne aspekty meczów kadry.

-

Dziś organizacja takiego meczu to kilkaset tysięcy złotych. Jeśli samorząd miasta da ok. 60 procent tej sumy, to resztę da się zdobyć

- mówi Małolepszy. Bardzo fajnie udała się organizacja gdyńskiego turnieju Grand Prix Series głównie dzięki samorządom Gdyni, Sopotu i Gdańska oraz Urzędu Marszałkowskiego. W tym roku wygląda to trochę inaczej. Po pierwsze: Łódź ma pieniądze na organizacje meczu z Holandią i turniej GPS, ma nowy i dobry stadion Widzewa, którym chce się pochwalić a poza tym pierwszy historyczny mecz reprezentacja Polski rozegrała z NRD w Łodzi - dodaje.

Według niego jedynym obiektem w Trójmieście spełniającym wymogi organizacji meczu kadry jest piłkarski stadion w Gdyni.

- Jestem przekonany, że mecz reprezentacji Polski znów trafi do Trójmiasta. Bardzo możliwe, że będzie to jeden z jesiennych meczów Polaków w ramach rozgrywek Rugby Europe Trophy - deklaruje Małolepszy. Wszystko zależy od możliwości finansowych miasta. Według naszych informacji koszt organizacji meczu reprezentacji Polski to ok. 250-300 tysięcy złotych, a turnieju siódemek GPS to ok. 700-900 tysięcy.

Popularyzacja rugby w kontekście braku atrakcyjnych meczów w Trójmieście to zadanie arcytrudne. Na tej sytuacji korzystają inne miasta i - miejmy nadzieję - rugby w kraju. Na ile ta kuracja przeniesie efekty przekonamy się za jakiś czas, a ten trójmiejskie kluby powiny wykorzystać na znalezienie swojego pomysłu na rugby. Ligowe mecze to zdecydowanie za mało.

Adam Mauks

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.