Policjant popełnił samobójstwo
Funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi strzałem w głowę z broni służbowej odebrał sobie życie.
Wczoraj w Wydziale Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji, który zajmuje się m.in. wydawaniem pozwoleń na posiadanie broni palnej, 41-letni policjant popełnił samobójstwo. Okoliczności śmierci funkcjonariusza wyjaśnia Prokuratura Rejonowa Łódź - Śródmieście.
Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi informuje, że do tragedii doszło około godz. 9., niedługo po przyjściu funkcjonariusza do pracy.
- Z zebranych w śledztwie dowodów wynika, że policjant zszedł do piwnicy, gdzie znajduje się magazyn broni. Po pewnym czasie został tam znaleziony martwy przez jednego ze współpracowników - informuje prokurator Krzysztof Kopania.
Prokuratura podaje, że funkcjonariusz postrzelił się śmiertelnie w głowę ze swojego pistoletu służbowego.
O zdarzeniu natychmiast powiadomiono komendanta wojewódzkiego i prokuraturę. Ekipa dochodzeniowo- śledcza przeprowadziła oględziny zwłok, miejsca zdarzenia i zabezpieczyła ślady kryminalistyczne. Zabezpieczono także nagrania z kamer monitoringu wewnętrznego. Funkcjonariusze przesłuchali również świadków. Na ostateczne wnioski trzeba będzie jeszcze poczekać.
Zmarły policjant był w stopniu aspiranta. Miał 20 lat służby w policji. W WPA pracował dopiero od kilku lat. Wcześniej w Wydziale Kryminalnym Komendy Miejskiej. Z ramienia WPA prowadził m.in. kontrole przechowywania broni palnej przez firmy posiadające pozwolenie na jej posiadanie. Odpowiadał także za wydziałowy magazyn uzbrojenia. Cieszył się dużą sympatią kolegów i uznaniem przełożonych.
- Byłem z nim na misji ONZ w Kosowie. Był bardzo sprawny fizycznie. Ćwiczył boks i był instruktorem taktyki i technik interwencji policyjnych. Zawsze można było na niego liczyć - wspomina zmarłego kolega.
Kilka dni przed swoją śmiercią zmarły rozmawiał z innym kolegą. Powiedział mu, że musi już iść na emeryturę...