Pechowe pociągi "edyty". Ich drugie życie jest warte duże miliony

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Gałasiński
Agnieszka Domka-Rybka

Pechowe pociągi "edyty". Ich drugie życie jest warte duże miliony

Agnieszka Domka-Rybka

ED-74, potocznie zwane "edytami", to chyba najbardziej pechowe pociągi wyprodukowane w bydgoskiej Pesie. Z powodu licznych awarii "pół życia" przestały na bocznicach, a teraz ich modernizacja ma kosztować więcej niż... produkcja.

We wrześniu 2007 roku nowy ED-74 wyruszył w swoją pierwszą trasę ze stacji Bydgoszcz Główna w do Torunia i z powrotem.

Nie było to jego przeznaczenie, bo pociągi zostały docelowo skierowane na obsługę trasy między Warszawą i Łodzią, gdzie jeździły do końca 2010 roku. Prezentowały się całkiem nieźle.

Pociągi prezentowały się całkiem nieźle. Jednak pasażerowie zaczęli narzekać m.in. na niezbyt wygodne siedzenia, mało miejsca między nimi, za małą liczbę toalet, ale główną przyczyną odstawienia ich na bocznice były awarie. Eksperci przekonują, że z "edytami" nie byłoby może tak źle, gdyby trafiały tylko na krótkie, regionalne trasy, ponieważ w takim celu zostały wyprodukowane.

Więcej o pechowych pociągach czytaj w pełnej wersji artykułu.

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Agnieszka Domka-Rybka

Gdybym nie była tu, gdzie jestem, może prowadziłabym jakąś dużą firmę. Bo w tematyce biznesowej czuję się jak "ryba w wodzie" (i nie ma to żadnego związku z drugim członem mojego nazwiska). Większość moich artykułów dotyczy gospodarki. Choć nieraz, by się "zresetować", sięgam także po tematy społeczne. Od kilku lat prowadzę portal strefabiznesu.pomorska.pl, który jest mi bardzo bliski. Zżyłam się z nim i podglądam go nawet na urlopie - z tęsknoty.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.