Parking zamiast placu zabaw

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Liliana Bogusiak-Jóźwiak

Parking zamiast placu zabaw

Liliana Bogusiak-Jóźwiak

Mieszkańcy osiedla Chojny protestują przeciwko rozbudowie parkingu Liczyli, że w tym miejscu będzie większy plac zabaw, bo plan złożono już w urzędzie.

Kilkudziesięciu mieszkańców bloków znajdujących się w rejonie ul. Ogniskowej i ul. Sternfelda zebrało się w poniedziałek wieczorem wokół placu zabaw znajdującego się na wysokości ul. Ogniskowej 13 aby zaprotestować przeciwko rozbudowie płatnego parkingu. W poniedziałek rano teren w pobliżu placu ogrodzono, a paliki, którymi wyznaczono teren inwestycji, znalazły się zaledwie półtora metra od huśtawek. - To jakieś nieporozumienie - mówiła jedna z mam. - Spodziewaliśmy się, że rozpoczyna się rozbudowa placu zabaw. W marcu architekt złożył stosowne dokumenty w Urzędzie Miasta. Plac zabaw powstał z inicjatywy rodziców, bo w okolicy mieszka wiele dzieci, a atrakcji brakuje. W pobliżu placu chłopcy grali w piłkę - było to jedyne takie miejsce w okolicy, bo na osiedlu nie ma „orlika”. Powstała też siłownia pod chmurką, w której jest pięć stanowisk do ćwiczeń, i miały się pojawić kolejne.

Gdy w poniedziałek po osiedlu rozeszła się wiadomość, że to nie plac zabaw będzie rozbudowywany tylko znajdujący się w pobliżu płatny parking, frekwencja na spontanicznie zwołanym zebraniu była imponująca.

- Parking, jak wynika z zaznaczonego taśmami terenu, będzie zaledwie półtora metra od placu zabaw. Zgodnie z przepisami powinien być oddalony o 10 metrów od takiego miejsca - mówi jeden z ojców. - Wyznaczono go w połowie szerokości chodnika, z którego korzysta wielu mieszkańców.

Przy oznaczonym pod inwestycję terenie nie ma tablicy informującej o tym, kto i co będzie tu budował. Prezes spółdzielni Chojny, która wydzierżawiła teren pod parking, w roz-mowie z nami stwierdziła, że mieszkańcy potrzebują nowych miejsc parkingowych.

- Jestem przekonana, że inwestor wykona go zgodnie z przepisami i po uzyskaniu wszelkich wymaganych prawem zezwoleń - mówiła. - Mieszkańcy naszej spółdzielni z placu zabaw nie korzystają. Jest on bowiem odsunięty od należących do niej bloków.

Mieszkańcy okolicznych bloków twierdzą, że żyją w specyficznej okolicy. Trzy bloki należą do spółdzielni Chojny, dwa do spółdzielni Górna, a kolejne dwa są wspólnotą, która odgrodziła się od pozostałych. Miejsca parkingowe są żró-dłem konfiktów, do których dochodzi pomiędzy tymi trzema grupami mieszkańców.
Liliana Bogusiak-Jóźwiak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.