Jarosław Miłkowski

Ksawery rwał nawet ziemię

W gminie Deszczno orkan Ksawery wyrywał drzewa nie tylko z korzeniami, ale i z połacią ziemi Fot. Paweł Tymszan W gminie Deszczno orkan Ksawery wyrywał drzewa nie tylko z korzeniami, ale i z połacią ziemi
Jarosław Miłkowski

W Ośnie Lubuskim zginął 67-letni mężczyzna, koło Sulęcina drzewa spadały za plecami strażaków. Na północy naszego regionu też było niebezpiecznie.

Największe zniszczenia orkan Ksawery spowodował w powiatach na południu Lubuskiego, ale śmiertelna ofiara porywistych wiatrów była jednak na północy.

– W czwartek około godziny 18.30 na dach swojego domu wszedł 67-letni mieszkaniec Ośna Lubuskiego. Chciał naprawić uszkodzenia, jakie wyrządziła nawałnica. W pewnym momencie silny wiatr zrzucił go na betonową posadzkę. Mężczyzna zginął na miejscu – mówił Magdalena Jankowska, rzecznik policji w Słubicach.

W jakich okolicznościach nawet strażakom miękły nogi? Ilu strażaków pracowało od nadejścia Ksawerego? Gdzie był "pogodowy armagedon"?

Pozostało jeszcze 93% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.