Kostkę w Bobrowicach pokryje asfalt. Jedni się cieszą, inni nie

Czytaj dalej
Łukasz Koleśnik

Kostkę w Bobrowicach pokryje asfalt. Jedni się cieszą, inni nie

Łukasz Koleśnik

Poniemiecka droga w Bobrowicach spędza sen z powiek mieszkańcom domów w jej pobliżu. Przeszkadza też kierowcom. Ale już niedługo...

O remont drogi, przebiegającej przez miejscowość, mieszkańcy proszą od wielu lat. Denerwowali się zwłaszcza ludzie, którzy mieszkają przy trasie. - Kiedy szybko przejeżdża tędy jakiś bus albo ciężarówka, to w domach wszystko się trzęsie, szklanki i talerze dzwonią w szafach - opowiada pan Marek.

Wszystko ma się zmienić w przyszłym roku

Zadowolony jest z tego wójt Marek Babul. - Tyle razy mówiłem, że nie wiadomo, kiedy ta droga zostanie wyremontowana. Teraz już wiem. Asfalt ma zostać położony w przyszłym roku - mówi zadowolony wójt.

Czy asfalt kładziony bezpośrednio na kostkę to dobry pomysł? Zapytaliśmy specjalisty spoza województwa. - Ta nawierzchnia nie sprawia dużych problemów. Najważniejsze jednak jest to, żeby zrobić odpowiedni podkład, wykonać warstwy wiążące i ścieralne, nałożyć siatkę i dopiero potem asfalt. Bez tego podkładu droga również będzie służyć, ale szybko nawierzchnia ulegnie zniszczeniu - mówi Sławomir Jazewicz z firmy Drogobud z Białogardu.

Dowiedzieliśmy się jednak, że nie cały odcinek zostanie wykonany. Zarządcą drogi jest powiat krośnieński i na całą trasę nie będzie pieniędzy.

- Zgłaszamy w tym roku wnioski do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Na każdą jednostkę samorządu terytorialnego są 3 miliony złotych. Wyznaczyliśmy trzy główne zadania drogowe, kosztujące około miliona. Jednym z nich jest odcinek w Bobrowicach - przyznaje starosta Mirosław Glaz.

Dofinansowanie będzie liczyło ponad 600 tys. zł. Reszta to wkład powiatu oraz gminy, z tym że większą część wyłoży drugi z wymienionych podmiotów. - Wyremontowany odcinek będzie sięgał do placu przy kościele. Tam wraz z wójtem chcemy zrobić rewitalizację terenu, aby zachować wygląd historyczny - podkreśla starosta.

W ten sposób wszyscy będą zadowoleni, gdyż nie każdy był przekonany do likwidacji kostki. Nawet wójt. - To trwały materiał i bardzo ładnie się prezentuje - przyznaje Marek Babul.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.