Fuksja na ustach i czarne rzęsy. Jaki powinien być makijaż na lato...
Makijaż dzienny na lato powinien być trwały i podkreślać naturalne piękno. Na wieczór - wyrazisty, w mocnych kolorach.
Najpraktyczniejszy na wakacjach jest manicure hybrydowy. Modne są kolory pastelowe, ale też metaliczne, lśniące, zmieniające się w zależności od oświetlenia.
Im mniej tym lepiej - to podstawowa zasada, którą powinny się kierować panie w makijażu na lato - podkreśla Anna Sokołowska prowadząca studio makijażu w Off Piotrkowska Center. Za najważniejsze uważa wydobycie piękna z każdej kobiety. Panie są wymagające i chcą jeszcze, by było im przy tym latem wygodnie, komfortowo, by makijaż nie spływał w upale - ani w mieście, gdy muszą pracować, ani na plaży, gdy korzystają z uroków zasłużonego urlopu. Jak to osiągnąć? I czy koniecznie trzeba zakładać sztuczne rzęsy i paznokcie?
Grunt to pielęgnacja
Niezwykle ważne jest zabezpieczenie skóry przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. I temu służą kosmetyki z filtrami. Trzeba też ją nawilżać, bo słońce i wiatr smagający twarz mocno ją wysuszają.
- Wybór kosmetyków - mleczek, kremów, podkładów jest ogromny - mówi Anna Sokołowska. - Dla maksymalnej wygody i optymalnego efektu na lato polecam zdecydowanie kremy BB. W jednej tubce mieści się wszystko, co gwarantuje i pielęgnację, i ochronę, i podkład pod makijaż.
Taki wielofunkcyjny krem zapewnia efekt upiększający, a przy tym zastępuje krem nawilżający, preparaty z filtrami UV, bazę, podkład wyrównujący koloryt cery oraz korektor maskujący niedoskonałości. Jego zadania to: nawilżyć skórę, ujednolicić jej koloryt, ochronić ją przed szkodliwym wpływem promieni UV, skorygować niedoskonałości i rozświetlić cerę. I dobry krem BB to wszystko zapewnia. Trzeba jedynie wybrać dla siebie właściwy odcień - jasny lub ciemny - w zależności od karnacji.
Dyskretnie do pracy, wyraziście na imprezę
Jeżeli chodzi o cienie na powieki, to latem najpewniej jest używać takich w kremie. Sprawdzą się też linery w żelu, które z powodzeniem zastąpią konturówki.
- Przed ich nałożeniem należy przetrzeć powieki tonikiem, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu - radzi Anna. - Następnie nakładamy liner pędzelkiem, cienie też pędzelkiem lub palcami, lekko rozcierając. Mają one tę zaletę, że gdy zastygną, trzymają się od rana do wieczora. Kolor cienia dobieramy indywidualnie, do typu urody.
Kolory tego sezonu to przede wszystkim zielony i niebieski. W linerach sprawdzi się w szczególności niebieski dżinsowy, pięknie będzie też prezentować się czekoladowy brąz oraz głęboka śliwka. Gdy dobrze je rozprowadzimy uzyskamy efekt w stylu smokie eyes.
- Cienie nakładamy najmocniej na ruchomą część powieki, a potem rozcieramy - instruuje wizażystka. - Następnie kładziemy rozświetlacz - w wewnętrznym kąciku oka, na środek powieki, na łuk kupidyna (czyli linii górnej wargi z wcięciem na środku), wzdłuż nosa i na szczyty kości policzkowych. Tuszujemy rzęsy, lekko zaznaczamy brwi. Wybieramy tusz, jaki nam odpowiada, najlepiej czarny. Wodoodporny będzie oczywiście trwalszy.
Na koniec kładziemy na policzki odrobinę różu i malujemy usta.
Wiele pań wybiera latem tylko błyszczyk czy naturalną pomadkę z filtrem, która pielęgnuje i nawilża wargi. W ciągu dnia może to wystarczyć. Ale dla bardziej spektakularnego efektu wypada sięgnąć po szminkę w konkretnym kolorze.
- Najtrwalsze są pomadki matowe - stwierdza Anna. - One świetnie się trzymają przez wiele godzin. Do pracy wybieramy kolory jaśniejsze: koral, fuksję, na wieczór - mocne, nawet do ciemnych fioletów.
Gdy wybieramy się na wieczorne imprezy możemy sobie pozwolić na ostrzejsze i bardziej wyraziste kolory matowe, oraz na połyskujące i metaliczne wykończenia.
- Panie powinny pamiętać o standardowych zasadach: do niebieskich oczu pasuje czekoladowy brąz, złoto, pomarańcz, do brązowych - zieleń i granat, z szarymi czy piwnymi już sprawa nie jest tak oczywista - dodaje specjalistka. - Każda z nas jest inna, ma inny kształt twarzy, oczu, odcień skóry i dlatego ważny jest indywidualny dobór makijażu.
