Bez wina, jak siekiera bez klina. Rozlegający się brzęk setek butelek jednocześnie to sygnał, że święta za pasem
W łódzkich sklepach z alkoholem jest go w bród. Ryby, grzyby, wieprzowina, potrzebują szklanki wina...
Paulina Grzymska i Marta Skowron od kilku godzin dostawiają na półki galerii alkoholi dziesiątki butelek wina, w miejsce topniejących zapasów tego trunku.
W drugim końcu Śródmieścia Łukasz Kowalczuk, kierownik sklepu spod znaku win włoskich prezentuje klientowi czerwone wytrawne Amarone Vaipolicella Classico z Werony.
W artykule:
- Ceny drogich win
- Jakie wino jest godne polecenia
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień