Al. Politechniki cała w wielkich dziurach

Czytaj dalej
Fot. Paweł Łacheta
Anna Odrowska

Al. Politechniki cała w wielkich dziurach

Anna Odrowska

Autobusy trzęsą się, jadąc al. Politechniki, a kierowcy przeklinają Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi Na krótkim odcinku ulicy jest co najmniej osiemdziesiąt dziur!

Aleja Politechniki stała się antywizytówką Łodzi. Niby przy Sukcesji pięknie odnowiono skrzyżowanie i położono nowy asfalt, ale kawałek dalej... istne kratery w nawierzchni. Na odcinku al. Politechniki od ul. Wróblewskiego do parku im. Poniatowskiego (na pasie w kierunku al. Mickiewicza) nawierzchnię „zdobi” co najmniej 80 ubytków (tyle zdołaliśmy naliczyć). Pasażerowie jeżdżących tędy autobusów podskakują na siedzeniach, a zmotoryzowani łodzianie muszą uważać, by nie uszkodzić samochodu.

- Do powstania dziur w tym miejscu przyczynił się ciężki sprzęt, który dojeżdża do budowy centrum sportu politechniki. Ale wpływ miał na to także zwiększony ruch samochodów i autobusów, które w związku z pracami na ul. Wólczańskiej omijają tę ulicę - tłumaczy Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - W najbliższych dniach nasza ekipa załata dziury w al. Politechniki.

Kierowcy mówią, że generalnie w mieście widać pewną poprawę i dziur w łódzkich ulicach jest nieco mniej. Ale i tak wciąż wiele miejsc wymaga łatania. To m.in. ul. Lutomierska między ul. Klonową a al. Włókniarzy, ul. Franciszkańska przy ul. Racjonalizatorów czy ul. Sienkiewicza przy ul. Radwańskiej. Ale nie tylko.

- Ulica Wojska Polskiego od placu Kościelnego do Franciszkańskiej, szczególnie w obrębie torowiska, na pewno wymaga gruntownej naprawy - mówi taksówkarz Piotr Kobusiński. - Dziury są też na ul. Kilińskiego między ulicą Dąbrowskiego a rondem Broniewskiego oraz na ul. Rzgowskiej w okolicy Czerwonego Rynku, na ul. Wróblewskiego, na ul. 1 Maja przy ul. Lipowej.

Załatano już na szczęście ubytki na ul. Krakowskiej czy na ul. Pankiewicza, która przy szkole była w tragicznym stanie.

Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi dostaje teraz mniej zgłoszeń o dziurach niż w poprzednich miesiącach - kilka dziennie. Na początku „sezonu łatania” w ciągu dnia wpływało ich od 40 do 50.

Anna Odrowska

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.